Po małych, historycznych miasteczkach Toskanii, Como wydaje się być zupełnie nudne. Robimy przejażdżkę na rowerach po centrum, zjadamy ostatnią włoską pizzę, wypijamy ostatnie włoskie cappuccino i wracamy na północ (z przerwą na standardowy, dwugodzinny korek przed tunelem Świętego Gotarda).
|
Włoskie lody i kawa w Como |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz