Tararuas to najbliższe Wellington pasmo górskie. Nie wygląda na zbyt popularne turystycznie, gdyż nie ma tam "nic spektakularnego" i nie wiedzie tamtędy żaden z
Great Walków. Góry nie są zbyt wysokie (najwyższy szczyt Mitre ma 1570 m. n.p.m.), a charakterem przypominają nasze Tatry Zachodnie, tyle że trochę są większe.
Na początek wybraliśmy trasę
Mt Holdsworth - Jumbo Circuit - dobra na rozgrzewkę po ponad miesiącu zasiedzenia w Wellington :-) Opisywana na 2-3 dni, więc plan był żeby zacząć w piątek wieczorem i zakończyć w sobotę lub niedzielę.
Na miejsce dojechaliśmy w piątek wieczorem i postanowiliśmy dojść do najbliższej chatki (tutejsze
schroniska) jeszcze nocą - 3 h. Po dojściu (i przeżyciu ataku przez ćmę wielkości pięści :-) na miejsce okazało się, że cała chatka jest do naszej dyspozycji.
|
Poranek w Atiwhakatu Hut |
W sobotę trasa przez Jumbo Peak i Mt Holdsworth - udało się całość zakończyć późnym popołudniem.
|
Droga przez busz |
|
W poszukiwaniu Entów |
|
Tu też zaufanie ma swoje granice :-) |
|
Powyżej Jumbo Hut |
|
Prawie jak Tatry Zachodnie |
|
W drodze na Mt Holdsworth |
|
Mt Holdsworth |
|
Powrót |
Po powrocie okazało się że przegapiliśmy
największe trzęsienie ziemi w okolicy od 45 lat... Chyba byliśmy wtedy w samochodzie...
Schroniska górskie
Turystyka górska na obu wyspach jest bardzo rozwinięta - w sumie nic dziwnego, gdyż jest to jeden z elementów przyciągających turystów. Niesamowite jest to, jak rozbudowana jest sieć schronisk, zwanych tutaj
chatkami (
Hut). Są one porozmieszczane po górach (i to praktycznie wszędzie, nie tylko w tych najpopularniejszych rejonach) co kilka godzin drogi, dzięki czemu większość z tras można zrobić idąc w różnym tempie. Przykładowo na opisywanej wyżej pętli natrafiliśmy na 3 chatki, oddalone od siebie o 2-4 godziny - przez co trasa jest opisywana nawet na 3 dni, dla osób które nie chcą się przemęczać.
Chatki dzielą się z grubsza na 2 kategorie:
standardowe, w których znajdują się prycze z materacami oraz woda pitna, i
serwisowane, w których dodatkowo są jeszcze kuchenki gazowe.
|
Standard Hut |
Różnica w cenie jest dość istotna - nocleg w standardowej kosztuje 5 dolarów, a w serwisowanej - 15 (ale biorąc pod uwagę że kawa kosztuje NZ$5, to i tak są bardzo tanie). Co ciekawe, często w takich chatkach nikogo nie ma (zwłaszcza w standardowych), a opłatę należy uiścić w formie biletu zakupionego wcześniej w biurze
DOC. Aha, nie ma oczywiście prądu, więc warto ze sobą nosić kilka świeczek :-)
|
Bilet do chatki |
W miejscach, w których nie ma zbyt wielu turystów nie ma praktycznie potrzeby rezerwacji miejsc, natomiast nieco inaczej jest na tzn.
Great Walkach - tamte chatki są już dużo droższe i często konieczna jest rezerwacja.
Na trasie można także spotkać tzw.
shelters, które mogą zapewnić schronienie w przypadku złej pogody.
|
Mountain House Shelter |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz