Ciekawym miejscem na West Coast jest tzw. Glacier Country - okolice lodowców Fox i Franz Josef. Lodowce te może i nie są imponujące, ale jest to jedyne miejsce na świecie (podobno), gdzie czoło lodowca kończy się na wysokości 200 m. n.p.m*. Niestety całość psują latające cały czas wokół helikoptery (wiadomo - najlepiej pozwiedzać lodowiec przelatując nad nim, można nawet gdzieś wylądować i zrobić sobie zdjęcie w miejscu, do którego byśmy nie doszli). Bez przesady można powiedzieć że ruch większy niż w Balicach.
Zapraszamy do biura... |
Na zwiedzanie wybieramy dzienną trasę na punkt widokowy przy lodowcu Franz Josef - Alex Knob Track.
View New Zealand in a larger map
Franz Josef |
Gizmak na lunchu |
Ujście rzeki z lodowca do morza |
Jako że mamy jeszcze trochę czasu do zmroku, po wycieczce jedziemy na Fox River. Wbrew temu co powiedział nam koleś w firmie raftowej, w rzece jest sporo wody. Pływanie zaczyna się spod samego czoła lodowca, a w wodzie wszędzie pływają bloki lodu. Temperatura wody bardzo bliska zera :-)
Zejście na Fox River |
* - to chyba bujda wymyślona przez autorów przewodnika Lonely Planet. W Chile też ponoć są lodowce na tak niskich wysokościach :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz