Kolejne dni schodzą nam na poznawaniu okolicy - częściowo na rowerach, częściowo samochodem. Plaża okazuje się dostępna raczej wieczorem (wcześniej bryza wywołuje fale, które są póki co trochę za duże dla Kamili :-), ale i tak na brzegu jest doskonała zabawa w piasku.
|
Aleja cyprysowa |
|
Lody w Bolgheri |
|
Prawie jak w USA |
|
Kemping Esperidi |
|
Już tradycyjne zakopywanie |
|
Sasseta |
|
Campiglia Marittima |
|
Dzika plaża w kierunku Ceciny |
|
Las piniowy w drodze do Ceciny |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz