Od naszego powrotu do Polski minęły już ponad dwa lata. Były wzloty i upadki, czasem było lepiej, czasem gorzej. W końcu nadszedł czas na kolejną zmianę i wyjazd. Tym razem już nie na koniec świata, ale do centrum Europy, i mniej "przygodowo", a bardziej rodzinnie. Kierunek - Zurych.
|
Pakowanie |
Stałego mieszkania będziemy szukać dopiero na miejscu, więc póki co wynajmujemy coś tymczasowego. Kosztuje majątek, ale przynajmniej jest blisko centrum i jest umeblowane (mieszkania na stałe wynajmuje się nieumeblowane - generalnie nie ma nawet lamp :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz